jakiś czas temu, gdy moja teściowa dowiedziała się, że "bawię się" w odświeżanie starych zdjęć podrzuciła mi kilka starych pamiątkowych fotosów z nadzieją, że uda się je jeszcze naprawić.
Pierwsze z prezentowanych przeze mnie zdjęć pochodzi z lat 40-tych XXw. i przedstawia ojca mojej teściowej, który zmarł w latach 50-tych. Jest to jedno z ostatnich zachowanych zdjęć z jego podobizną, niestety bardzo zniszczone. Jako zdjęcie legitymacyjne zostało wielokrotnie oznakowane różnymi pieczątkami i podziurawione zszywaczem biurowym.
Sprawa wydawała się beznadziejna, ale...
Za pomocą stempla w Photoshop'ie udało mi się usunąć ze zdjęcia tusz i fizyczne uszkodzenia. Dodatkowo na podstawie innej fotki odtworzyłam niewidoczne przez pieczątki ucho.
Niby wyglądało lepiej, ale jakieś takie brudne było...
Wyczyściłam więc tło, wygładziłam powierzchnię i na nowo nałożyłam fakturę ówczesnych zdjęć.
I znów, niby się poprawiło, ale ciągle coś z nim nie tak...
Sepia !!! Przecież bazowe zdjęcie miało to charakterystyczne brązowe zabarwienie.
Cóż, może włosy straciły na bujności, może zniknął ten błysk z oka, ale przynajmniej twarz jest teraz w pełni widoczna. Pewnie jeszcze wrócę do tego zdjęcia, nadal będę próbowała sprawić by wyglądało bardziej naturalnie. Ale na razie takim je pozostawiam.
zdjęcie przed i po odświeżeniu
Znów trochę posiedziałam przy powyższym zdjęciu a efekt poniżej.
Innym zdjęciem naprawionym przeze mnie w podobny sposób i przy użyciu podobnych narzędzi jest fotografia ślubna moich teściów z 1969 r. Być może przesadziłam, zapędziłam się trochę kolorując tą czarno-białą pierwotnie fotkę, ale nie mogłam się oprzeć ;)
zdjęcie przed i po odświeżeniu
To tyle w temacie naprawy fotek.
Jeśli masz jakieś zdjęcia, które wymagają odświeżenia prześlij je do mnie mailem. Chętnie się nimi zajmę w zamian za możliwość opublikowania ich później w moim portfolio lub na tym blogu .
Czekam również na komentarze na temat mojej, wyżej przedstawionej pracy.
Pozdrawiam serdecznie
PS
Wszystkie publikowane w tym poście zdjęcia są moją własnością
i nie wolno ich kopiować lub rozpowszechniać bez mojej zgody.
3 komentarze:
Witam.
Jestem po wrażeniem "odrestaurowania" fotografii.
Zwłaszcza to pierwsze zdjęcie legimitacyjne.
Znakomita robota.
Pozdrawiam
Frank
Przyłączam się do poprzedniej opinii:) Wyszło naprawdę nieoczekiwanie dobrze. Katarzyna Ch.
jednak koleżankę ciągle i nieustannie pcha w kierunku grafiki. pozdrawiam
Prześlij komentarz